Długi majowy weekend dobiega końca w Polsce. Na pewno dzięki słońcu i wysokiej temperaturze był i jest udany dla wielu z Was. Jako, że powoli odchodzi to postanowiłem coś napisać i nie jest to rzecz zupełnie lekka, bo dotyczy usług serwowanych nam przez Google, a szczególnie opisywanego od pewnego czasu dysku GDrive.
Od dłuższego czasu obserwuję jak Google przejmuje nas dzięki swoim usługom oferowanym za darmo. Widzę jak kolejne osoby oddają się w ręce Google’a i korzystają z ich rozwiązań. Widzę jak kolejne uczelnie czy przedsiębiorstwa również zaczynają korzystać z ich usług. Nie chcę tutaj pisać, że są złe. Wprost przeciwnie. Są tak dobre, że kolejni użytkownicy sami się o nie pytają.
Jest jednak coś co mnie niepokoi w tym całym radosnym przedsięwzięciu. To od lat krytykowana polityka prywatności Google’a. I wkurza mnie jak czytam, że Sergey Brin przypuścił mocny atak w kierunku Facebooka i Apple’a, których oskarżył o to, że są przeciwko otwartemu Internetowi. Tak naprawdę to walka miedzy korporacjami o przewagę na rynku.
Jeszcze przed momentem usługa nie była udostępniona! A tu taki kawał. Właśnie wszedłem na drive.google.com i o to moim oczom ukazała się strona GDrive. Zgodnie z zapowiedziami mamy bezpłatnie 5GB do wykorzystania. I tak jak pisałem w poprzednim wpisie GDrive oferuje funkcjonalności Google Docs.
Mamy GDrive’a dostępnego na komputery PC i Mac oraz na urządzenia z systemem Android dzięki dedykowanym aplikacjom. Możliwość korzystania na urządzeniach z iOS wkrótce ma się pojawić. Czytaj więcej…
Dzisiaj w czasie uploadowania pliku graficznego do Google Docs zauważyłem powiększenie dostępnej przestrzeni dyskowej z 1GB do 5GB. Wygląda na to, że wystarczy uploadować jakikolwiek plik do Google Docs aby przestrzeń zwiększyła się do 5GB.
Wiemy z przecieków, że zapowiadany od dawna Google Drive ma mieć 5GB pojemności. Dlaczego Google powiększyło właśnie przestrzeń dla użytkowników Google Docs z 1GB do 5GB? Wiele wskazuje na to, że oczekiwany GDrive, który ma się pojawić pod subdomeną drive.google.com będzie miał bardzo wiele wspólnego z obecnym Google Docs. Wiele wskazuje na to, że będzie oferował wiele tych samych funkcji jak możliwość oglądania prezentacji, dokumentów czy rysunków. Czytaj więcej…
Najnowsze komentarze