RapidShare usuwa ograniczenia pobierania dla darmowych kont
Po zamknięciu serwisu MegaUpload Rapidshare zauważył znaczny przypływ użytkowników korzystających z darmowych kont. Stwierdzili, że są to osoby zainteresowane wyłącznie darmowym pobieraniem materiałów, które wcześniej leżały sobie w MegaUpload. Dalej pomyśleli, że chodzi głównie o materiały rozpowszechniane nielegalnie.
Należy przypomnieć, że Rapidshare od długiego czasu starał się i nadal stara się pracować nad swoim wizerunkiem walczącego z wszelkim piractwem serwisu. Taki przypływ nowych użytkowników z jednej strony zapewne był nie na rękę, bo angażował mocno zasoby techniczne firmy. Z drugiej strony dobry manager jest w stanie przekuć to na sukces wizerunkowy i biznesowy.
Co więc możemy zrobić z takim sporym ruchem na darmowych kontach? Ograniczmy ich funkcjonalność. Co na tym zyskamy? Rozgłos. W końcu walczymy z piratami. Nie odcinamy ich zupełnie ale skutecznie zniechęcamy do pobierania. Komu się chce pobierać z prędkością 30kB/s? Co jeszcze? Na pewno część użytkowników przejdzie na konta płatne. Tak czy inaczej zyskujemy.
Warunkiem powodzenia takiej akcji jest jej tymczasowość. W końcu medialny rozgłos mija i nowi klienci przestają napływać. Darmowi użytkownicy poszli sobie do konkurencji. Bieda.
W takim przypadku możemy zrobić tylko jedno: zdjąć ograniczenia i zapewnić wszystkich, że nie są już potrzebne i posiadamy nowe, zaawansowane narzędzia do walki z piractwem.
Rapidshare właśnie usunął wszystkie limity pobierania dla darmowych kont, o których pisałem w lutym w tekście RapidShare ogranicza darmowe pobieranie. Jestem ciekaw jakie będzie następne posunięcie Rapidshare.
Przypominam także, że wspomaganie pobierania z tego typu serwerów umożliwia program jDownloader: http://www.programosy.pl/program,jdownloader.html
Najnowsze komentarze