RapidShare ogranicza darmowe pobieranie
Rapidshare jest jednym z serwisów, które bardzo skorzystały na zamieszaniu związanym z torrentami i hostingami plików. Rapidshare zyskał dzięki temu wielu nowych użytkowników. Wprawdzie w większości są to użytkownicy, którzy są zainteresowani wyłącznie darmowym dostępem ale i na to Rapidshare znalazł sposób. Otóż postanowił, że ograniczy prędkość pobierania do 30KB/s.
Jaki jest cel takiego działania?
Po pierwsze firma zyskuje, bo część użytkowników przechodzi na konta płatne RapidPro, gdzie pobieranie nie jest ograniczane. Standardowe konto kosztuje 9,90 Euro/30dni.
Po drugie firma zyskuje argument jakoby walczyła z zalewem piratów, którzy szukają bezpiecznej przystani.
Firma wiec załatwia dwie sprawy: zyskuje nowych klientów i pochwały jak aktywnie walczy z piractwem. Taka postawa Rapidshare rozczarowuje wielu klientów tej firmy. Wizerunek firmy uległ ogromnej zmianie dzięki aktywnemu lobbingowi i działaniom takim jak blokowanie kont użytkowników udostępniających materiały naruszające prawa autorskie. Firmy nie ma już na listach organizacji RIAA i MPAA jako notorycznie naruszającej prawa autorskie. Teraz Rapidshare aktywnie działa przeciwko naruszeniom praw autorskich.
Ten argument dot. walki z piractwem jest niezły Rapid po prostu wielkimi krokami szykuje się chyba na monopolizację rynku hostingowego Z tego co pamiętam, oni już dawno przenieśli swoje serwery do… Rosji(?), gdzie są absolutnie bezkarni, bo to chyba ostatnie państwo na świecie w którym interweniowało by FBI. W każdym bądź razie pamiętam jak przenosili serwery do innego kraju, tylko po to aby mieć kompletnie gdzieś usuwanie plików w związku z naruszeniem praw autorskich. Wkrótce, powoli mogą się wykruszać inne tego typu serwisy, a jak ktoś rzeczywiście korzysta z hostingu tylko po to aby mieć miejsce na własne pliki, wybierze ten, który ma szans zostać z dnia na dzień zamknięty.