MegaUpload zamknięty. Założyciel i współpracownicy aresztowani
W dniu dzisiejszym swój żywot zakończył jeden z największych serwisów wymiany plików jakim był MegaUpload. Tak mogła by brzmieć notka w codziennej gazecie. I to jest prawdą. Nawet Wikipedia już podaje datę 19 stycznia jako datę zamknięcia serwisu.
Założyciel serwisu – Kim Schmitz, 38 lat znany inaczej jako Kim Dotcom i trzej jego współpracownicy: Finn Batato, 38 lat, dyrektor ds. marketingu i obywatel Niemiec, Mathias Ortmann, 40 lat, współzałożyciel i dyrektor oraz Bram van der Kolk, 29 lat, obywatel Holandii, który nadzorował sprawy związane z oprogramowaniem i siecią zostali aresztowani dzisiaj w Nowej Zelandii na wniosek władz amerykańskich stanu Virginia.
Akt oskarżenia wymienia także pozostałych współpracowników w tym jednego ze Słowacji:
-Julius Bencko, 35 lat, grafik ze Słowacji,
-Sven Echternach, 39 lat, specjalista ds. rozwoju biznesu z Niemiec,
-Andrus Nomm, 32 lata, programista i szef rozwoju z Estonii.
Dziwi brak wśród oskarżonych zarządzającego Kasseema Deana, rapera i producenta znanego jako Swizz Beatz.
Na centra danych zlokalizowane w trzech krajach: w Holandii, Kanadzie i w USA został przeprowadzony nalot, zajęto także wszystkie domeny będące w posiadaniu firmy łącznie z domeną Megaupload.com. Zabezpieczono aktywa w wysokości około 50 milionów dolarów.
Zajęte zostały poniższe domeny: Megastuff.co, Megaworld.com, Megaclicks.co, Megastuff.info, Megaclicks.org, Megaworld.mobi, Megastuff.org, Megaclick.us, Mageclick.com, HDmegaporn.com, Megavkdeo.com, Megaupload.com, Megaupload.org, Megarotic.com, Megaclick.com, Megavideo.com i Megavideoclips.com Megaporn.com.
Departament Sprawiedliwości USA twierdzi, że MagaUpload spowodował straty przemysłu rozrywkowego na ponad 500 milionów dolarów utraconych przychodów i wygenerował 175 milionów dolarów w wyniku przestępczych działań.
Według prawa amerykańskiego każdemu z oskarżonych grozi maksymalna kara łączna w wysokości 45 lat pozbawienia wolności plus maksymalnie po pięć lat za każde udowodnione naruszenie praw autorskich.
Możliwe wyroki robią wrażenie tak wielkie jak potencjalne przychody generowane przez serwis i wartość zajętych aktywów. Zresztą jednym z głównych zarzutów jest oskarżenie o pranie brudnych pieniędzy.
Wszystkie inne podobne serwisy znikna z sieci ze strachu przed konsekwencjami prawnymi.