Jak to było z dostępem do usenetu w 2011 roku
Zbliża się Nowy Rok i jak zwykle na wielu portalach i serwisach pojawiają się podsumowania roku 2011. Osobiście nie lubię takich wpisów, bo niektóre z nich są dla mnie zapychającymi dziury tekstami nie wnoszącymi nic nowego i pachną wielokrotnie odgrzewanym kotletem.
I dlatego chyba po raz pierwszy tworzę taki wpis ale mam nadzieję równocześnie, że nie będzie on miał tylko zapachu przetłuszczonego kotleta. Chciałbym tylko zwrócić uwagę na kilka zdarzeń, które zmieniły rynek Usenetu i rynek współdzielenia plików w 2011 roku. Jest to lista jak najbardziej subiektywna.
Rok 2011 był kolejnym rokiem kryzysu finansowego na świecie, który przyniósł zmiany na rynku Usenetu takie jak: zwiększenie konkurencji, spadek cen, zwiększenie znaczenia promocji i wartości usług dodanych.
Z powyższych przyczyn osobiście widzę znaczny spadek zainteresowania ofertą firmy Giganews, która zamiast obniżać ceny po prostu je podniosła starając rekompensować to dodaniem autorskiej wyszukiwarki do Usenetu i klienta VPN do konta Diamond. Jej tańsza oferta Supernews też nie przyniosła moim zdaniem odpowiedniego odzewu gdyż jej jedynym atutem jest cena. Konkurencja spowodowała, że w czołówce firm retencja danych binarnych u każdego z providerów z czołówki jest podobna.
Klienci z Giganews odpływali najpierw do Astraweb, a potem do Newshosting, które wprowadziło swój czytnik połączony z wyszukiwarką do Usenetu z trybem preview z ceną za konto, która jest niższa niż 1/3 ceny w Giganews. Jeżeli wspominam o Newshosting to powinienem również wspomnieć o UsenetServer i Easynews, które to podobnie jak Newshosting przodują w rewolucji.
Poszukujący kont blokowych skupili się na ofertach NewsgroupDirect czy Astraweb. Szczególnie pojawiające się promocje tzw. Terabyte Tuesday w NewsgroupDirect mogły być okazją dla zainteresowanych.
Użytkownicy nie chcący bawić się w darmowe konta Usenet zainteresowani testowaniem z dużą ilością danych w Trialu na pewno korzystali z propozycji UseNeXT czy Usenet.nl . Na podstawie swoich doświadczeń zamieściłem nawet mały samouczek o UseNeXT.
W roku 2011 pojawiło się wielu nowych providerów podbierających klientów tym wielkim. O nich na pewno będzie głośno, a i sam postaram się w przyszłym roku bardziej rozwinąć temat.
Co było jeszcze, a może właśnie przede wszystkim tak ważne w tym mijającym roku? Moim zdaniem to zaostrzenie walki z piractwem w sieci przez organizacje MPAA i RIAA z USA. Walka z nielegalnie rozpowszechnianymi treściami w Europie i w konsekwencji zaprzestanie działalności jednego z providerów hurtowego dostępu do Usenetu w Europie News-Service.
Znaczne zaostrzenie kursu wspomnianych organizacji skutkuje większą świadomością użytkowników i przyciąga do Usenetu ludzi, którzy chcą się czuć bezpieczni. Tutaj nie ma współdzielenia zasobów. Łączymy się protokołem SSL z wybranych serwerem stosując login i hasło, przeszukujemy grupy binarne i pobieramy interesujące treści. Możemy również korzystać z klienta VPN. Usenet jest tutaj moim zdaniem bezpiecznym medium. Dzięki szyfrowaniu i połączeniu klient serwer gwarantujemy sobie bezpieczeństwo i nieporównywalną przepustowość. Niektóre łącza jesteśmy w stanie wysycać wykorzystując ich maksymalne parametry. Pliki naprawdę szybko się ściągają. Tym, którzy nie spróbowali życzę przeprowadzenia testów i korzystania z Usenetu w 2012 roku.
Najnowsze komentarze