Od dłuższego czasu obserwuję zwiększone zainteresowanie rozwiązaniami VPN do zachowania anonimowości przy pobieraniu plików. Jak nietrudno się domyślić jest to efekt szeroko pojętej walki z piractwem. Mam tutaj na myśli głównie USA ale i w Polsce mamy spektakularne przypadki spraw przeciwko użytkownikom sieci torrent. Czytaj więcej…
Demonoid to popularny torrentowy tracker. Niestety serwis znika od czasu do czasu z sieci by pojawić się znowu. Teraz znów ma poważne problemy.
W 2007 roku przez kilka dni serwis był offline. Potem w 2007 roku następowały kolejne wyłączenia. Każde z nich było powodem do spekulacji czy wyłączenie dotyczy kłopotów prawnych. Gdy tylko serwis otrzymywał notę prawną z danego terytorium wtedy wyblokowywał zakresy IP dla danego kraju. Tak było np. w przypadku Kanady. Stąd niektórzy użytkownicy napotykali problemy z serwisem. Czytaj więcej…
Przemysł muzyczny i filmowy, a także wydawcy książek od długiego czasu podejmują walkę z piractwem. Bezceremonialnie walczą z serwisami BitTorrent i hostingami plików. W Polsce takim przykładem jest walka wydawców z serwisem Chomikuj.pl . Jak na tym tle wygląda Usenet?
Mimo, że system grup dyskusyjnych był w przeszłości oskarżany o naruszanie praw autorskich to wydaje się, że w tej chwili jest postrzegany inaczej. Dlaczego?
Przede wszystkim Usenet nie jest tak popularny jak sieć BitTorrent i przekłada się to także na liczbę użytkowników. Dodatkowo, aby korzystać z systemu grup dyskusyjnych i grup binarnych należy zapoznać się z odmiennością działania systemu. Jako barierę wejścia należy także wspomnieć o tym, że w większości korzysta się z płatnych kont. Oczywiście są darmowe serwery Usenet oraz oferty darmowego okresu testowego z dużym limitem danych, które pozwalają na przetestowanie usługi jednak płatne konto oferuje wygodę i nieosiągalną gdzie indziej prędkość pobierania. Czytaj więcej…
Zapewne część z Was miała możliwość przetestowania startupu Boxopus. Wykorzystując sprytnie API Dropboxa umożliwiał pobieranie plików torrent bezpośrednio do folderu na koncie Dropbox. Trwało to niestety do czasu kiedy Dropbox nie połapał się w całej sprawie i nie zablokował dostępu do API dla Boxopusa.
Sam pomysł na Boxopusa jest genialnie prosty. Wyszukujemy i wgrywamy plik na Dropboxa i możemy pobierać pliki, udostępniać je albo linki do nich. Jest to świetny sposób na wykorzystanie chmury w celu przechowywania plików torrent zwykłego użytkownika oraz ich udostępniania znajomym i przyjaciołom. Czytaj więcej…
Od dzisiaj The Pirate Bay nie utrzymuje już plików .torrent na swoich serwerach. Właściwie precyzując informację należy napisać, że wszystkie pliki .torrent współdzielone przez więcej niż 10 osób zostały zastąpione przez linki magnetyczne. Reszta ciągle jest utrzymywana, żeby zapewnić odpowiednią dostępność do tych mniej popularnych materiałów. Oznacza to, że zamiast pobierania plików .torrent bezpośrednio z serwera, zostaną one pobrane od innych użytkowników sieci BitTorrent. Czytaj więcej…
Internet jest dla ludzi. Ludzie kochają wolność, otwarte dla wszystkich bazy muzyki, ebooków, filmów. Stąd taka popularność Usenetu, BitTorrent czy serwisów pozwalających na udostępnianie plików. Ludzie chcą się wymieniać plikami i zachęcają innych do tego. Jak pokazuje przykład Pobieraczka i innych podobnych serwisów powstających jak grzyby po deszczu w naszym kraju internauci nie lubią kruczków prawnych. Aktywni użytkownicy Internetu nie lubią też cenzury, reguł i nakazów.
Ale internauci są rozumni i wiedzą, że czasem za dobrą treść trzeba i należy zapłacić. Dlatego nie uciekają za wszelka cenę od konieczności płacenia za rzeczy dobre i przydatne. Nie lubią jednak kiedy z tych pieniędzy opłacany jest cały łańcuch pośredników. Nie widzą w tym sensu. Tym bardziej, że autor otrzymuje tylko niewielką część tej kwoty. Czytaj więcej…
Jeśli ktoś nie wierzył do tej pory w siłę branży wymiany plików i wolność dzielenia się materiałami elektronicznymi to obecność BitTorrent Inc. z Kaliforni na targach CES (Consumer Electronic Show) w Las Vegas rozwiała wątpliwości wszystkich obecnych.
O co właściwie chodzi? Właściwie o nic wielkiego tylko o informację, że szef firmy BitTorrent Inc. Eric Klinkier cieszy się ze wzrostu firmy za sprawą ogromnej liczby aktywnych użytkowników. W grudniu zeszłego roku liczba aktywnych użytkowników klasycznego klienta BitTorrent wyniosła ponad 20 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie podczas gdy liczba użytkowników lekkiego klienta µTorrent przekroczyła 132 milionów miesięcznie. Czytaj więcej…
Mam słabość do usenetu. Tekstowe grupy dyskusyjne czy binarne grupy dyskusyjne to to, co lubię najbardziej. Usenet daje szybkość, niezawodność, bezpieczeństwo. Dlatego moim zdaniem warto korzystać z serwisów takich jak Newshosting czy Astraweb oferujących dostęp do usenetu na maksimum łącza internetowego i przede wszystkim bezpiecznie.
Oczywiście nie wszyscy doceniają usenet, bo często za te kilka plusów trzeba zapłacić. Większość wybiera torrenty, bo i prosto z nich się korzysta, zwykle są za darmo i są powszechne!
W związku z tym nie mogę nie zwracać uwagi na to medium, które tak bardzo wryło się w świadomość internatów od 2002 roku. Niestety wiele serwisów torrentowych żyje bardzo krótko, a te które nadal istnieją krwawią na niektórych rynkach od ataków organizacji walczących z naruszaniem praw autorskich. Mimo tego warto wymienić najważniejszych globalnych graczy na tym polu. Czytaj więcej…
BitTorrent Inc. wypuściła nową aplikację ułatwiającą dzielenie się plikami między użytkownikami o nazwie SHARE. Share generalnie ma służyć do dzielenia się plikami w małych prywatnych kręgach w przeciwieństwie do dzielenia się z całym światem dzięki sieci BitTorrent. Czytaj więcej…
Twórcy projektów takich jak SeoQuake.com czy WhoRush.com znanych wielu internautom postanowili pokazać jak daleka od anonimowości jest sieć BitTorrent. Niby wszyscy wiedzą, że pobieranie torrentów jest obciążone wysokim ryzykiem ale niewiele osób stosuje proxy czy VPN. Dopiero gdy sami zobaczymy historię zdarzeń naszego numeru IP wtedy zmieniamy zdanie. Czytaj więcej…
Żyjemy w dziwnym świecie. Organizacje typu MPAA czy RIAA albo organizacja BREIN w Holandii dążą do zamknięcia serwisów oferujących materiały chronione prawem autorskim. Na cenzurowanym są przede wszystkim Torrenty nie mówiąc już o P2P ale coraz częściej głośno mówi się o Usenecie, którym do tej pory nie był nagłaśniany i był spokojną przystanią. Było kilka spraw dotyczących Giganews czy UseNeXT ale generalnie była cisza. Czytaj więcej…
Spotykam się coraz częściej z zachowaniami internatów świadczącymi o coraz większej obawie przed wszelką rejestracją w serwisach dających dostęp do różnych treści.
Spowodowane jest to zapewne zachowaniem takich serwisów jak Pobieraczek czy opisywane ostatnio przeze mnie XP2P.
Internet jest łatwo dostępnym medium i dość łatwo można z niego korzystać. Także koncentrując się na potrzebach młodych ludzi, którzy w pośpiechu najczęściej nie czytają regulaminów serwisów. Można wtedy wykorzystać ich zachowania zamieszczając odpowiednie zapisy w skomplikowanych i pisanych prawniczym żargonem regulaminach. Potem zostaje co najmniej niesmak. Czytaj więcej…
Niedawno amerykański Senat zaakceptował ustawę zwaną COICA ( Combating Online Infrigement and Counterfeits Act ), która pozwoli władzom USA odbierać domeny serwisom internetowym podejrzanym o udostępnianie materiałów naruszających prawa autorskie.
Oczywiście głównymi inicjatorami były MPAA i RIAA, o których pisałem już wcześniej. COICA jest sprytnie przemyślana gdyż wiele serwisów z materiałami naruszającymi prawa autorskie amerykańskich twórców znajduje się poza amerykańską jurysdykcją i nie ma możliwości wyegzekwowania praw autorów bądź jest to bardzo ciężkie. Czytaj więcej…
Najnowsze komentarze