Do wyznaczania pozycji serwisu internetowego w wynikach wyszukiwania wyszukiwarki Google bierze pod uwagę ponad 200 różnych czynników. Dzięki temu algorytmy Google powinny zapewnić dostarczenie użytkownikowi możliwie najlepszych wyników wyszukiwania.
10 sierpnia Amit Singhal – starszy wiceprezes Google na blogu Google poinformował, że Google będzie obniżać pozycje niektórych stron w wynikach wyszukiwania. Dotyczyć to będzie stron internetowych wobec których Google otrzymuje dużą ilość zgłoszeń DMCA. Od przyszłego tygodnia czyli od poniedziałku 13 sierpnia algorytm wyszukiwarki będzie brał pod uwagę ilość otrzymanych zgłoszeń DMCA dotyczących danego serwisu internetowego:
Starting next week, we will begin taking into account a new signal in our rankings: the number of valid copyright removal notices we receive for any given site. Sites with high numbers of removal notices may appear lower in our results. This ranking change should help users find legitimate, quality sources of content more easily—whether it’s a song previewed on NPR’s music website, a TV show on Hulu or new music streamed from Spotify.
Czytaj więcej…
Rafal Olszak Google algorytm Google, DMCA, Google, YouTube
Okazuje się, że po zmianach algorytmu Google i nastaniu wersji o słodkiej nazwie Pingwin możliwe stało się tzw. depozycjonowanie serwisów konkurencji. Według zapewnień Google’a jest to niemożliwe, bo algorytm jest bezbłędny. Faktem jest jednak, że algorytm jest bardzo wrażliwy na tzw. „złe linki” czyli inaczej mówiąc linki nienaturalne. Przykładem takich linków są linki pochodzące ze stron o niskiej reputacji pozyskiwane dzięki systemom wymiany linków SWL, blastom xRumera czy ScrapeBoxa. W przypadku tych narzędzi nie tylko nienaturalność linków jest dyskusyjna ale również ich nagły jednorazowy przyrost.
Po tym, co wczoraj przeczytałem już wierzę, że możliwe jest depozycjonowanie serwisów konkurencji i nieprawdą jest to, że Google dzisiaj jest w stanie obronić zwykły serwis przed obniżeniem pozycji w rankingu, a nawet usunięciem serwisu z indeksu w wyniku działań innych webmasterów. Czytaj więcej…
Rafal Olszak BitTorrent BitSpider.info, depozycjonowanie, Google, SocialTorrent.net, TorrentCity.pl, Torrenty
Dzisiaj mam dla Was informację, która ukazała mi jak kruche są czasem więzi międzyludzkie. I jak nielojalni potrafią być nawet bliscy współpracownicy. Informacja dotyczy pioniera formatu plików NZB – serwisu Newzbin2. Historię tego serwisu przywoływałem już niejednokrotnie i opisywałem jego perypetie związane ze zmianami domen:
Newzbin.com przenosi się na nową domenę Newzbin2.es
Dlaczego Newzbin2 wybrał hiszpańską domenę?
Dzisiaj chciałbym napisać o rozłamie, który nastąpił w tym serwisie. Newzbin2, jak wiadomo jest brytyjskim serwisem indeksującym zawartość grup dyskusyjnych. Newzbin2 indeksuje pliki binarne na grupach dyskusyjnych, tworzy pliki NZB i umożliwia pobieranie plików binarnych za pomocą czytnika.
Kilku byłych redaktorów serwisu porozumiało się z obecnym adminem edytorem i postanowili założyć własny, konkurencyjny serwis indeksujący pliki z grup dyskusyjnych. Wszystko byłoby zapewne w porządku i sytuacja nie rodziłaby tzw. kwasów gdyby zachowanie stron było normalne. Okazuje się jednak, że podstępnie zbierano adresy e-mail użytkowników serwisu Newzbin2 aby móc na starcie pozyskać nowych użytkowników. Na szczęście dotyczy to tylko części adresów i zostało w porę zauważone. Czytaj więcej…
Rafal Olszak Serwisy NZB email, grupy dyskusyjne, Newzbin2, NZB
Demonoid to popularny torrentowy tracker. Niestety serwis znika od czasu do czasu z sieci by pojawić się znowu. Teraz znów ma poważne problemy.
W 2007 roku przez kilka dni serwis był offline. Potem w 2007 roku następowały kolejne wyłączenia. Każde z nich było powodem do spekulacji czy wyłączenie dotyczy kłopotów prawnych. Gdy tylko serwis otrzymywał notę prawną z danego terytorium wtedy wyblokowywał zakresy IP dla danego kraju. Tak było np. w przypadku Kanady. Stąd niektórzy użytkownicy napotykali problemy z serwisem. Czytaj więcej…
Rafal Olszak BitTorrent atak DDoS, BitTorrent, Demonoid
Patrząc na opublikowane wyniki Zyngi, twórcy popularnych gier społecznościowych takich jak FarmVille, Zynga Poker czy CityVille dedykowanych na Facebooka nie można patrzeć optymistycznie na ten biznes i na całego Facebooka. Kurs akcji Zyngi wyniósł wczoraj 3,15$, a kapitalizacja 2,3 mld $ wobec ceny z oferty publicznej z grudnia zeszłego roku wynoszącej 10$ za akcję i kapitalizacji na poziomie 9 mld $ . Obecne wyniki Zyngi są co najmniej szokujące i zagrażają stabilności tego modelu biznesowego.
Zynga tłumaczy się, że ludzie spędzają mniej czasu na gry w sieci, a to oznacza mniejszą sprzedaż wirtualnych gadżetów. Przychody z użytkownika spadają szybciej, niż firma to przewidziała. Liczba graczy, którzy codziennie grają w gry Zyngi, wzrosła o 23 proc., do 72 mln osób. Ale na każdym z graczy firma zarabia coraz mniej pieniędzy. Spada również zainteresowanie dotychczasowymi hitami Zyngi takimi jak np. FarmVille. Czytaj więcej…
Rafal Olszak Facebook Facebook, gry przeglądarkowe, gry społecznościowe, social games, Zynga
Przemysł muzyczny i filmowy, a także wydawcy książek od długiego czasu podejmują walkę z piractwem. Bezceremonialnie walczą z serwisami BitTorrent i hostingami plików. W Polsce takim przykładem jest walka wydawców z serwisem Chomikuj.pl . Jak na tym tle wygląda Usenet?
Mimo, że system grup dyskusyjnych był w przeszłości oskarżany o naruszanie praw autorskich to wydaje się, że w tej chwili jest postrzegany inaczej. Dlaczego?
Przede wszystkim Usenet nie jest tak popularny jak sieć BitTorrent i przekłada się to także na liczbę użytkowników. Dodatkowo, aby korzystać z systemu grup dyskusyjnych i grup binarnych należy zapoznać się z odmiennością działania systemu. Jako barierę wejścia należy także wspomnieć o tym, że w większości korzysta się z płatnych kont. Oczywiście są darmowe serwery Usenet oraz oferty darmowego okresu testowego z dużym limitem danych, które pozwalają na przetestowanie usługi jednak płatne konto oferuje wygodę i nieosiągalną gdzie indziej prędkość pobierania. Czytaj więcej…
Rafal Olszak Artykuły BitTorrent, grupy binarne, grupy dyskusyjne, prawa autorskie, Usenet
Od czasu kiedy niektórzy z operatorów Usenetu zaczęli wprowadzać do swojej oferty dyski online zacząłem baczniej przyglądać się rozwiązaniom w chmurze oferowanym przez Google’a, Microsoft, DropBox-a czy Box-a.
Box.com zresztą ma sporą konkurencję ze strony wspomnianych firm i ich produktów takich jak GDrive czy SkyDrive ale też czuje oddech mniej znanych u nas konkurentów takich jak Egnyte, którzy zachęcają użytkowników Box-a do przejścia hasłem „switch from Box”.
Niewątpliwą zaletą Box-a jest to, ze dość wcześnie firma weszła w aplikacje na iOS czy Androida i dzięki temu około 40% ruchu pochodzi z tych platform. Box współpracuje z producentami telefonów i chipsetów aby zagwarantować sobie dobrą pozycję startową na tym trudnym rynku. Jeśli chodzi o Androida to firma zawarła umowy z LG i Sony na umieszczenie aplikacji w telefonach tych firm. Czytaj więcej…
Rafal Olszak Aktualności Android, Box.com, iOS, Qualcomm, Snapdragon, Windows Phone
Okazuje się, że opisywana przeze mnie akcja Google właściciela serwisu YouTube przeciwko serwisowi YouTube-mp3.org to dopiero początek zabawy w ograniczanie pobierania treści z YouTube’a. To, co widzimy to wierzchołek góry lodowej.
Jak donosi serwis CNET zrzeszenie amerykańskich wydawców muzyki RIAA zajmujące się ochroną praw wydawców muzycznych chce ukrócić możliwość pozyskiwania piosenek z klipów wideo. Niedługo po sprawie z YouTube-mp3.org RIAA zwróciło się do serwisu CNET aby usunął oprogramowanie umożliwiające takie zachowanie z serwisu Download.com . Chodzi o program YouTube Downloader.
Jak już napisałem sygnały, które do nas płyną to wierzchołek góry lodowej. Okazuje się, że już ponad rok temu RIAA zwróciła się do Google i największych serwisów z darmowym oprogramowaniem o usunięcie oprogramowania umożliwiającego według RIAA kradzież zawartości należącej do członków zrzeszenia takich jak EMI, SONY, Universal, Warner i wielu innych. Czytaj więcej…
Rafal Olszak Google download, Google, mp3, muzyka, RIAA, wideo, YouTube, YouTube Downloader
Mamy wakacje, słońce świeci i jest ciepło. W taki czas zwykle nie siedzi się przed komputerem. Trudno się więc dziwić, że okres wakacyjny jest często traktowany jako czas na okazje zakupowe w sieci. Dotyczy to również kont umożliwiających korzystanie z Usenetu.
Ostatnia gratka dla korzystających z systemu grup dyskusyjnych to oferta operatora NewsgroupDirect na wszystkie konta blokowe. Oferta nazywa się Blocktacular i jak już wspomniałem jest wynikiem zastoju letniego w branży. Jeśli tylko znudził się wypoczynek pod palmą w pełnym słońcu albo w cieniu i podmuchy letniego wietrzyku i masz już dość słonej wody to mając dostęp do Internetu możesz skorzystać z oferty, w której ceny wszystkich kont oferowanych przez tego operatora zostały ścięte nawet o ponad 60%. Czytaj więcej…
Rafal Olszak Oferty Specjalne na Usenet Blocktacular, NewsgroupDirect, Usenet
Uwagę na kolejną zagrywkę providera XS Usenet zwrócił Rafał w komentarzu pod stroną o darmowych serwerach Usenetu. XS Usenet był ciekawym wyborem dla początkujących i tych, którzy chcieli protestować Usenet bez zobowiązań. Przez pewien czas mogliśmy cieszyć się darmowym kontem bez limitów miesięcznych, przepustowością na poziomie 1 Mbit/s oraz retencją wynoszącą 400 dni i połączeniem SSL. Potem wprowadzono limit na pobieranie wynoszący 25GB na miesiąc, co opisałem już wcześniej jako sposób na zachęcenie do korzystania z płatnych kont: Czytaj więcej…
Rafal Olszak Dostawcy Usenetu free usenet, premium Usenet, XS Usenet
Jak szybko i łatwo wyplenić piractwo w sieci? Założę się, że wielu z Was na pewno wie albo się domyśla jaki jest na to najlepszy sposób. Kiedyś już o tym pisałem kiedy gorącym tematem był pakiet ustawodawczy SOPA/PIPA w USA. Teraz tamte założenia wchodzą do gry.
Najłatwiej pozbyć się niechcianej konkurencji przez zakręcenie strumienia pieniędzy, który płynie od użytkowników do serwisu internetowego. Proste i skuteczne. Jeśli serwis nie będzie miał stałego dopływu świeżych środków sens prowadzenia takiego biznesu upadnie. Oczywiście mówimy tutaj o dobrze prosperującym biznesie, a nie o amatorskim serwisie internetowym.
Pisałem jak to hollywoodzki biznes nakreślił sobie plan likwidacji swoich przeciwników w postaci hostingów plików takich jak MediaFire, Putlocker czy DepositFiles. I już odnosi pierwsze zwycięstwo. Za sprawą płatności elektronicznych PayPal.
PayPal przestał współpracować ostatnio z wieloma serwisami powołując się na obawy dotyczące piractwa. Aby zostać zaakceptowanym przez PayPal hosting plików musi spełnić rygorystyczne zasady dotyczące legalności plików i zawartości naruszających prawa autorskie osób trzecich. Zasady dotyczą jakichkolwiek serwisów gdzie umożliwiane jest udostępnianie plików. Dotyczą również grup dyskusyjnych. Czytaj więcej…
Rafal Olszak Filesharing grupy dyskusyjne, hosting plików, MediaFire, PayPal, PutLocker, udostępnianie
Wszyscy wiemy jak skończył MegaUpload. Historia pokazuje również jak mocną pozycję za granicą mają wydawcy książek, szczególnie tych naukowych. RapidShare został zmuszony do filtrowania uploadów, a Library.nu razem z iFile.it zostały zamknięte. Czasem nawet niepotrzebna była akcja wydawców i właściciele portalu sami zamykali go widząc co się stało. Tak było np. ze szwedzkim Bibliotik.org.
Mając za przykład akcje przeciw hostingom plików na zachodzie nasi wydawcy chcą spróbować tego samego. Zależy im na wycięciu tworu, który psuje im spokojny sen. Tym tworem jest serwis Chomikuj.pl zwany chomikiem, który umożliwia przechowywanie oraz udostępnianie plików.
Właściciel serwisu Chomikuj.pl nie zarabia na zawartości. Właściciel zarabia na przesyłaniu plików, na ich transferze, który jest limitowany co do ilości. A kto jest właścicielem? Serwis należy do Interii za pośrednictwem jej cypryjskiej spółki FS File Solutions Ltd, na co wskazuje także wpis dotyczący abonenta domeny chomikuj.pl. Czytaj więcej…
Rafal Olszak Aktualności C.H.Beck, Chomikuj.pl, Polska Izba Książki, pozew zbiorowy, PWN, WKiŁ, Wolters Kluwer
Zapewne część z Was miała możliwość przetestowania startupu Boxopus. Wykorzystując sprytnie API Dropboxa umożliwiał pobieranie plików torrent bezpośrednio do folderu na koncie Dropbox. Trwało to niestety do czasu kiedy Dropbox nie połapał się w całej sprawie i nie zablokował dostępu do API dla Boxopusa.
Sam pomysł na Boxopusa jest genialnie prosty. Wyszukujemy i wgrywamy plik na Dropboxa i możemy pobierać pliki, udostępniać je albo linki do nich. Jest to świetny sposób na wykorzystanie chmury w celu przechowywania plików torrent zwykłego użytkownika oraz ich udostępniania znajomym i przyjaciołom. Czytaj więcej…
Rafal Olszak BitTorrent BitTorrent, Boxopus, chmura, Dropbox
Najnowsze komentarze