Pozew zbiorowy przeciwko serwisowi Pobieraczek.pl?
Użytkownicy usenetu znają serwis Pobieraczek.pl . Niestety swoją strategią mocno napsuł krwi internautom, którzy w większości nie czytają regulaminów przed podjęciem decyzji o rejestracji. Popsuł też wizerunek usługi jaką jest Usenet tym bardziej, że wielu użytkowników Pobieraczka pierwszy raz zetknęła się z usenetem i grupami dyskusyjnymi właśnie dzięki Pobieraczkowi. Takie jest moje zdanie poparte wieloma negatywnymi opiniami oraz korespondencją jaką otrzymuję. Wielu internautów stawia wręcz znak równości między Usenetem a Pobieraczkiem co jest błędną interpretacją.
Do obiekcji internautów przychylił się również Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów swoją decyzją o nałożeniu kary na serwis. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznała w kwietniu zeszłego roku, że serwis Pobieraczek.pl oferujący usługę dostępu do Usenetu wprowadził internautów w błąd i nałożyła na firmę karę finansową w wysokości 239 140 zł oraz nakazała natychmiastową zmianę praktyki informowania o usługach.
Mimo tych działań liczba niezadowolonych z usługi klientów serwisu rośnie. Internautów najbardziej irytuje model marketingowy, który opiera się na darmowym okresie trial podczas korzystania z usługi Usenet. Moim zdaniem sytuacja wynika niestety z niefrasobliwości części internautów, którzy podejmują decyzję o sprawdzeniu usługi i zapominają o otwartym koncie. W konsekwencji przeoczeniu ulega upływ terminu 10-dniowego okresu testowego i w ten sposób klient zmuszony jest do zapłaty za domyślny roczny abonament opisany w regulaminie. Zapis na głównej stronie informuje, że:
Podczas 10-dniowego bezpłatnego okresu próbnego przysługuje prawo do pisemnego odstąpienia od umowy (fax, email itp.). Po upływie 10-dniowego okresu próbnego ważność i koszt umowy zgodnie z Regulaminem.
Jak wspomniałem liczba niezadowolonych użytkowników mimo interwencji UOKiK rośnie. Inicjatywę zorganizowania niezadowolonych internatów podjął właściciel serwisu pozywamy-zbiorowo.pl. To właśnie dzięki temu serwisowi niezadowoleni internauci mogą zebrać się i podjąć decyzję o złożeniu pozwu zbiorowego. Pod koniec sierpnia niezadowolenie użytkownicy serwisu chcą złożyć pozew zbiorowy przeciwko serwisowi Pobieraczek.
Według wypowiedzi założyciela portalu pozywamy-zbiorowo.pl Huberta Osińskiego dla portalu TVN24:
Serwis powstał, aby pomóc konsumentom, którzy w sporze z dużą firmą nie mogą liczyć na wsparcie państwowych organów. Nawet jeżeli urząd stwierdzi nieprawidłowości i nałoży na przedsiębiorcę karę finansową, to pieniądze nie trafiają do kieszeni poszkodowanych, a do budżetu państwa.
Założyciel serwisu jest właścicielem firmy Multi-Expert zajmującej się zaopatrzeniem firm w materiały eksploatacyjne. Według informacji na stronie firmy Multi-Expert obecnie jest wydawcą Czasopisma Internetowego pozywamy-zbiorowo.pl : multi-expert.pl/index.php/o-mnie .
Niecierpliwie czekam na rozwój sytuacji w sprawie Pobieraczka. Niewątpliwie sytuacja jest ciekawa i będzie to pierwsza tego typu sprawa w kraju dotycząca usług świadczonych drogą elektroniczną.
Witam,olać to.To jest tak samo jak z płaceniem za radio i tv.
Od 14 lat nie płacę a na początku też mi ciągle przysyłali że mam 7 dni na zapłatę a jak nie to sprawa w sądzie hihi i co ? i nic nie zrobili.
To zwykłe naciąganie.
Witam, jestem w dokładnie tej sytuacji,która została opisana powyżej, Rok temu z ciekawości zarejestrowałam sie na Pobieraczku, nie czytajac regulaminu i nie przywiązując do tego specjalnej uwagi. Nic stamtąd nie ściagam, nawet nie pamiętam loginu i hasła, a oni po roku przysyłają mi rachunek za korzystanie z usługi za cały rok i straszą odsetkami i sądem. Do kogo się udać w tej sprawie, czy jak nie zapłacę to rzeczywiście sprawa trafi do sądu? Jest sens do nich dzwonić i tłumaczyć, że nie zapoznałam sie z ich regulaminem i że w ogóle zapomniałam, że zakładałam u nich jakieś konto, do którego nie pamiętam hasła?
Rok temu tez chcieli ściągnąć ze mnie kasę, nie zapłaciłam, wysłalam im tylko emaila z siarczystym komentarzem, co sądzę na ten temat i o tym zapomniałam. Teraz po roku znowu mi przysylają do zaplaty 98 zł. Nie będę płacić, bo sama nie wiem za co. Skoro tak o nich głośno, to nie wydaje mi się, ze posuneliby sie tak daleko, zeby sprawa trafiła do sądu
Własnie dostałam takie pismo,boję się i nie wiem co robić…
Ludzie nie plaćcie Pobieraczkowi ! W ciagu 3 miesiecy nalezy wypowiedziec umowe na pismie i wyslac im listem poleconym z potwiedzeniem odbioru.Nie dac im sie wzbogacic za pomoca kretactwa,nie wysylac im pieniedzy.Mnie przyslali juz niby to z biura windykacyjnego ale to falsz bo adres ten sam a Marek Jaworski nie pracuje w takim biurze jak Konsensus. Jesli nie wierzycie idzcie do Rzecznika Ochrony Konsumentow przy Urzedzie Miasta i on wam powie to samo.Rzecznik w Łodzi sprawe zna i jeszcze nikomu sprawy pobieraczek nie wytoczyl.Jesli w jakiejs sytuacji wytoczylby to sad nakazuje oplacic nie jakies tam setki zl tylko przysyla sadowe wezwanie do zaplaty 94 zl.
A i jeszcze jedno oni znaja przepisy prawne i wiedza ze odmowa w ciagu 3 miesiecy na pismie anuluje sprawe tylko oni tego nie sprawdzaja tylko rozsylaja listy nawet nie polecone aby zbic kase nawet do tych co rozwiazali umowe.Oni nie maja glowy sprawdzac kto wymowil umowe wciaz licza na kase bo UOKIK im przylozyl kare w setkach tysiecy zl.
A swoja droga ciekawe,ze ani ustawodawcy,ani prokuratura ani policja nie reaguja na jawne obrabianie ludzi z pieniadzy.Pobieraczek to sprytne polaczenie uslug elektronicznych z krętactwem.Rozmawialem w UM,takze na Policji z komisarzem od spraw internetu,wszystko wiedzą proponuja nie placic ale nie reaguja skutecznie od wielu lat.A pokrzywdzonych nekaniem,straszeniem i okradanych przybywa.
przyslali mi pismo z usenit ze mam zaplacic 650zl ale nie wiem za co i co mam zrobic ???
pomocy
Dariu, czy mogłabyś napisać jaśniej czy chodzi o Pobieraczka czy inny podmiot? Napisałaś, że przysłali pismo z usenit. Jeżeli miałaś na myśli usenet to Twoje rozumowanie jest błędne, bo usenet to system grup dyskusyjnych, a nie konkretny podmiot, z którego usług być może korzystałaś.
Proszę o szczegółowe i konkretne komentarze, a nie takie, które wnoszą wyłącznie chaos.
ehh ludzie wystarczy znajomość prawa i form zawierania umowy handlowej…
przede wszystkim samo kliknięcie w „rejestruj” etc nie jest żadnym ważnym prawnie zobowiązaniem! umowa musi zostać zawarta na piśmie (pobieraczek ma obowiązek wysłać wam listem umowę do podpisania), nie pamiętam teraz dokładnie ale od czasu kiedy dostaniecie taką umowę macie możliwość odstąpienia od niej w terminie bodajże 10 dni bez podawania przyczyny)
przede wszystkim nie płacić!
jeśli nie dostaliście takowej umowy, wysłać do nich mailem (a najlepiej pocztą, choć czy odbierają pocztę poleconą tego nie wiem) rezygnację z powodu braku umowy i nie dotrzymania jej formy prawnej, gdzieś nawet widziałem w internecie (chyba na stronie UoKiK był podany przykład takiego maila)
dodatkowo UoKiK przedstawił sytuację jednego z „klientów” owego serwisu, chłopak niepełnoletni zalogował się i przyszło wezwanie do zapłaty, pokazał je ojcu, prawnikowi który automatycznie odpisał im swoim żargonem prawniczym grożąc pozwem i sprawą sądową za przysłanie tego ponaglenia do zapłaty, na co pobieraczek bardzo szybko zareagował i odpisał iż dane jego syna zostały usunięte i nie będą go więcej niepokoić)
więcej na głowie (jeśli nie rozwiążą umowy choćby mailem) mogą mieć osoby podające przy rejestracji dane wymyślone (co robi w sumie 90% ludzi w internecie, nie podają swojego imienia i nazwiska tylko pseudonim) mogą mieć wytoczony o to proces przez pobieraczka za podanie fałszywych danych, pomimo iż deklarujemy się iż są one zgodne z prawdą
tak czy siak przy rozwiązaniu umowy można dodać adnotację iż żądacie usunięcia swoich danych w trybie natychmiastowym w przeciwnym razie naruszają oni ochronę danych osobowych (za co z kolei wy możecie pozwać ich jeśli tego nie uczynią)
podsumowując w skrócie:
- udać się do UoKiK’a w swojej miejscowości
- przedstawić pracownikowi sytuację (poinformować iż chodzi o pobieraczka)
- podać pracownikowi datę rejestracji i najlepiej wydrukowane wszystkie maile od nich, jak i jeśli wysłali to otrzymane listy tradycyjne
- skonstruować z urzędnikiem list/mail o kasacji konta i usunięciu danych
- spać spokojnie bo wtedy nie mają żadnych podstaw do roszczeń (chyba że przysłali papierową umowę listem poleconym, bo wtedy mają informację iż odebrana została umowa i że jest ważna)