Wreszcie mamy Google Drive!
Jeszcze przed momentem usługa nie była udostępniona! A tu taki kawał. Właśnie wszedłem na drive.google.com i o to moim oczom ukazała się strona GDrive. Zgodnie z zapowiedziami mamy bezpłatnie 5GB do wykorzystania. I tak jak pisałem w poprzednim wpisie GDrive oferuje funkcjonalności Google Docs.
Mamy GDrive’a dostępnego na komputery PC i Mac oraz na urządzenia z systemem Android dzięki dedykowanym aplikacjom. Możliwość korzystania na urządzeniach z iOS wkrótce ma się pojawić.
Tak wiec Google Drive ruszył z możliwościami takimi jak: przechowywanie plików, udostępnianie plików, edycja dokumentów, tworzenie nowych dokumentów, arkuszy kalkulacyjnych i prezentacji. Fajne jest, że wystarczy z Gmaila wysłać link do GDrive i tym samym udostępnić plik. Od razu także mamy integrację z Google+. Również wyszukiwanie plików w obrębie GDrive albo filtrowanie plików jest niezłą funkcjonalnością pomocną w przypadku sporych ilości małych plików.
Przyda się również możliwość otwierania ponad 20 typów plików bezpośrednio w przeglądarce znana z Google Docs. Cieszę się, bo można teraz udostępniać pliki i foldery dowolnej osobie określając jej prawa. Fajną rzeczą jest to, że GDrive pamięta wszystkie zachowane wersje plików na 30 dni wstecz – taka rozszerzona rzeczywistość w wykonaniu Google. Możemy cofać się w czasie…a za 2,50$ na miesiąc możemy zwiększyć przestrzeń do 25GB.
nie tak wszystkim. Tylko osobom posiadajacym koto google…